Transfery Futsal Ekstraklasa:

Kilkutygodniowa przerwa między rundami w Futsal Ekstraklasie nie jest bynajmniej dla kibiców okresem "martwym". Najpierw dobre wieści, za sprawą reprezentacji Polski, dopłynęły do nas z dalekiej Portugalii, a teraz w samych klubach ekstraklasowych wiele się dzieje. Również za sprawą kadrowiczów.

Dwóch reprezentantów Polski, którzy byli na turnieju eliminacyjnym do Mistrzostw Świata zimą już zmieniło barwy klubowe. I tak jak w przypadku Łukasza Biela powrót z Rudy Śląskiej do macierzystego Rekordu Bielsko-Biała nie jest może sensacją i można tego ruchu się było spodziewać od dłuższego czasu, tak transfer drugiego reprezentanta może trochę zaskakiwać.

Mowa o Robercie Gładczaku, który w barwach AZS UŚ Katowice w minionym roku notował bardzo dobre występy, a w drugim półroczu stał się nawet etatowym reprezentantem Polski. - W Katowicach odbudowałem formę, nabrałem także pewności siebie w grze. Dużo zawdzięczam tej ekipie. I trochę szkoda zostawiać zespół, tym bardziej na takiej pozycji w tabeli, ale liczę, że chłopaki się utrzymają - mówi Gładczak.

Szczególnie te ostatnie słowa brzmią niezwykle ciekawie, zwłaszcza w kontekście tego, że Gładczak AZS UŚ Katowice - jedenastą drużynę w tabeli - zamienił na chorzowski Clearex, ekipę, która na ten moment jest dziewiąta w klasyfikacji FE i która również musi się skupiać na tych samych perspektywach co katowicki sąsiad zza miedzy. Nie więc walka o zupełnie inne cele - przynajmniej na ten moment - spowodowała, że Gładczak zdecydował się na zmianę barw klubowych. - Sentyment tu miał ogromne znaczenie. Chorzowski klub ma dla mnie ogromne znaczenie. Zaczynałem w tym klubie granie i wiele mu zawdzięczam - wyjaśnia Gładczak, który z nowym klubem związał się półtoraroczną umową.

Były reprezentant Polski zawitał natomiast do Rudy Śląski. Bramki Gwiazdy wiosną będzie strzegł Krystian Brzenk - były bramkarz między innymi Clearexu Chorzów, który jesienią bronił barw pierwszoligowego GKS Tychy. W Rudzie Śląskiej będzie teraz współpracował z Adamem Krygerem, z którym jeszcze do niedawna przyszło mu pracować w Rekordzie Bielsko-Biała.

Żródło: Tadeusz Danisz www.futsalekstraklasa.pl