Sparing REKORD BIELSKO-BIAŁA - Soła Oświęcim 5:4!!!
Sparing 24.01.15r.Sobota godzina 11:00 Boczne boisko Rekordu ul.Startowa 13,
REKORD BIELSKO-BIAŁA - Soła Oświęcim 5:4!!!
0:1 2min. tetowany zawodnik (Soła Oświęcim),
1:1 13min.7.Adrian Olszowski (REKORD BIELSKO-BIAŁA),
2:1 34min.7.Adrian Olszowski (REKORD BIELSKO-BIAŁA),
2:2 36min.Mateusz Cygnar (Soła Oświęcim, karny),
2:3 54min.Dawid Dynarek (Sóla Oświęcim),
3:3 56min.4.Dariusz Rucki (REKORD BIELSKO-BIAŁA, karny),
4:3 75min.7.Adrian Olszowski (REKORD BIELSKO-BIAŁA),
5:3 78min.22.Mateusz Gaudyn (REKORD BIELSKO-BIAŁA),
5:4 89min.Igor Szopa (Soła Oświęcim),
REKORD: 1.Anatolij Kozaczuk (89.Paweł Góra) – 22.Mateusz Gaudyn, 23.Marek Profic, 4.Dariusz Rucki, 16.Kamil Żołna, 99.Mieczysław Sikora, 14.Łukasz Szędzielarz, 21.Tomasz Bernat, 10.Marek Sobik, 77.Bartosz Woźniak, 7.Adrian Olszowski 5.Michał Bojdys, 8.Andrzej Maślorz, 16.Mateusz Kubica, 15.Wojciech Małyjurek, Michał Bernat.
Trener: Wojciech Gumola.
Wynik sparingu dobitnie pokazuje, iż oba zespoły zademonstrowały bardzo dużą ochotę do gry. To należy trzecioligowcom z obu stron zaliczyć na plus. A przecież zaznaczyć trzeba, że po opadach śniegu boisko nie ułatwiało prowadzenia otwartej gry. Bardzo dużo uwagi piłkarze musieli poświęcić na utrzymanie równowagi i panowanie nad futbolówką. Dopiero w dalszym rzędzie skupiali się na samej grze. Natomiast niewątpliwym mankamentem i materiałem do przemyśleń dla trenerów – Wojciecha Gumoli i Sebastiana Stemplewskiego, jest postawa podopiecznych w defensywie. W tej materii gracze Rekordu i Soły mają jeszcze sporo do poprawienia. Strzelecki festiwal bramkowy pierwsi zaczęli przyjezdni. Z niefrasobliwego zachowania w polu karnym Mateusza Gaudyna skorzystał testowany przez oświęcimian napastnik. Personalną przeciwwagą dla ofensywnych zapędów gości okazał się bardzo dobrze dysponowany tego dnia Adrian Olszowski– autor trzech trafień bramkowych. Swoje okazje do wpisania się na listę strzelców mieli także Bartosz Woźniak i Mieczysław Sikora. Na plus udział w tych zawodach zaliczy również aktywny na skrzydle gospodarzy Marek Sobik. Po drugiej stronie wyróżnienie należy się golkiperowi strzegącemu bramki Soły przez większą część meczu oraz Pawłowi Cygnarowi i Dawidowi Dynarkowi, którzy napędzali ataki gości. Drugi z wymienionych był autorem najefektowniejszego gola w spotkaniu. Pomocnik przyjezdnych silnym uderzeniem z powietrza, z ok. 25-ciu metrów, ulokował piłkę w długim rogu bramki bielszczan. Wcale nie mniejszej urody strzałem wynik spotkania ustalił Igor Szopa. Gospodarze natomiast może nie trafiali do bramki rywali tak widowiskowo (choć akcja zakończona golem na 4:3 była z gatunku - "palce lizać"), za to o jeden raz więcej! A to w tej „zabawie” jest najważniejsze.
Komentarze