Sparing Nadwiślan Góra - REKORD BIELSKO-BIAŁA 5:1!!!
Mecz Sparingowy 07.02.15r.Sobota godz.14:00 Chorzów, Kompleks boisk piłkarskich Kresy ul.Wolności 139
Nadwiślan Góra - REKORD BIELSKO-BIAŁA 5:1!!!
1:0 7min.Krzysztof Napora (Nadwiślan Góra),
2:0 12min.Sebastian Pączko (Nadwiślan Góra),
3:0 24min.Krzysztof Napora (Nadwiślan Góra),
4:0 40min.Bartłomiej Wasiluk (Nadwislan Góra),
4:1 42min.4.Dariusz Rucki (REKORD BIELSKO-BIAŁA),
5:1 86min.Zawodnik Testowany (Nadwiślan Góra),
Nadwiślan Góra: Andrzej Wiśniewski (Mateusz Zając) - Wojciech Jurek, Tomasz Balul, Mariusz Masternak, Mateusz Wójcik - Krzysztof Napora, Dawid Kaszok, Bartłomiej Wasiluk, Damian Furczyk, Mateusz Skrobol - Sebastian Pączko, Daniel Gurbisz, Tomasz Matysek, Dawid Ogrocki, Dominik Szepietowski, zawodnik testowany, Rafał Pasternak.
Trener: Adam Nocoń.
REKORD: 89.Paweł Góra (zawodnik testowany) - 8.Andrzej Maślorz, 23.Marek Profic, 4.Dariusz Rucki, 11.Mateusz Waliczek - 99.Mieczysław Sikora, 14.Łukasz Szędzielarz, Łukasz Rupa, 16.Michał Czernek - 17.Szymon Szymański, 7.Adrian Olszowski. 21.Tomasz Bernat, 77.Bartosz Woźniak, 16.Kamil Żołna, Dawid Rupa, 18.Mateusz Kubica.
Trener: Wojciech Gumola.
Niemal całkowicie odmieniony personalnie od tamtych czasów Nadwiślan udzielił „rekordzistom” bardzo surowej lekcji. Już po kwadransie było jasne, iż osiągnięcie w tym meczu dobrego wyniku przez bielszczan jest niczymmission impossible. Piłkarze z Góry dominowali praktycznie w każdym elemencie futbolowego rzemiosła. Nieco zatrważająca była łatwość dochodzenia przez drugoligowców do klarownych sytuacji strzeleckich. Błędy w grze obronnej z poprzednich test-meczów zostały niestety powielone. Za to o wiele gorzej, niż dotąd „biało-zieloni” prezentowali się w ataku. Do nielicznych należały sytuacje, w których zatrudniani byli bramkarze Nadwiślana. Nielicznymi „rodzynkami” okazały się – bramkowa główka Dariusza Ruckiego (po dograniu z rzutu wolnegoŁ ukasza Szędzielarza) oraz groźniejsze uderzenia Szymona Szymańskiego i Dawida Rupy. Jak na drugoligowego za mało, o wiele za mało.
Zbyt dużo było słabych ogniw w bielskim zespole, by móc realnie myśleć o korzystnym wyniku konfrontacji z wyżej notowanym przeciwnikiem. W jakiejś części można tłumaczyć to etapem zimowych przygotowań, w którym jeszcze składna, płynna gra po prostu nie wychodzi. Można też wspomnieć o absencjach z powodów zdrowotnych – Marka Sobika,Michała Bojdysa i Mateusza Gaudyna. Wszystko to jednak są okoliczności łagodzące całościowo kiepski obraz gry. Warto wspomnieć, iż w ekipie rywali dobrze zaprezentowali się ex-gracze Rekordu – Bartłomiej Wasiluk i Dawid Ogrocki. Ten pierwszy zdobył gola na 4:0, po sprytnie wykonanym rzucie wolnym przez Damiana Furczyka. Kolejnym sprawdzianem dyspozycji „rekordzistów” będzie przyszłotygodniowa konfrontacja z III-ligowym MKS Trzebinia/Siersza.
TP
Komentarze