III Liga Opolsko-Śląska: Przygotowania

III Liga Opolsko-Śląska: Przygotowania

Poniedziałkowym treningiem trzecioligowcy Rekordu rozpoczęli kolejny tydzień pracy.

Tydzień ważny, a może nawet i kluczowy dla letnich, przedsezonowych przygotowań „biało-zielonych”. Od środy do soboty bielszczanie przebywać będą na mini-zgrupowaniu w Milówce. A tam? Ale o tym już w krótkiej rozmowie ze szkoleniowcem naszych futbolistów – Wojciechem Gumolą.

Nad czym będzie pracować w ciągu tych kilku dni w Milówce?

- Podczas obozu wiele pracy wykonywać będziemy pod kątem doskonalenia organizacji gry. Nie zapomnimy również o solidnej dawce obciążeń motorycznych. Generalnie dominować będzie piłka nożna w dużej objętości i o dużej intensywności. Nigdy nie wyrażałem wielkiego entuzjazmu do tego, że w codziennych realiach trenujemy tylko cztery razy w tygodniu, popołudniami. Przez tych kilka dni pracować będziemy więc od rana niemal do nocy, doskonaląc wszystkie aspekty gry i przygotowania fizycznego zawodników. Dzięki ofercie ośrodka w Milówce, nie zabraknie również czasu na integrację grupy, czy też sporty uzupełniające.

Jak liczna kadra wyjedzie na zgrupowanie i czy spodziewać się personalnych niespodzianek?

- Jedziemy grupą 25 osób - dwudziestu zawodników, dwóch bramkarzy oraz trzech członków sztabu szkoleniowego. W kadrze znajdują się zawodnicy, którzy trenują z nami w zasadzie od rozpoczęcia przygotowań. Warto wspomnieć, że z grupy juniorów starszych w kadrze na pewno znajdą się - Michał Czernek, Szymon Harat Mateusz Kubica, którzy tym samym nie pojadą na obóz sportowy swojej grupy szkoleniowej do Sępólna Krajeńskiego. Pozostałych, wyróżniających chłopaków z tego juniorskiego grona nadal mieć będę w swoim polu widzenia, w kontekście kadry zespołu seniorów.

Choćby jednym zdaniem wróćmy do sobotniego sparingu z tyskim GKS-em, jak oceniasz ten występ „rekordzistów”?

-Sparing z GKS Tychy daje nam jedynie obraz początkowego stanu przygotowań. Moje w tym zadanie, aby w najbliższych tygodniach zniwelować mankamenty gry zespołu. Przed meczem byłem świadomy, że dopiero we wtorek zawodnicy „zeszli z leżaków na plaży”. Jednak pomimo tej wiedzy nie ma usprawiedliwienia dla tak słabej naszej postawy. Organizm ludzki ma to do siebie, że najbardziej zmęczony jest po odpoczynku, więc cieszę się, że już jutro wyjeżdżamy na zgrupowanie...

Żródło: Tadeusz Paluch www.bts.rekord.com.pl Foto: Paweł Mruczek

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości