Historia Rekordu:
O historię trzeba dbać!!!
Na kanwie tych, jakże ciekawych, statystyk rozmawiamy z ich współautorem, a przede wszystkim uczestnikiem, aż 12-stu turniejów finałowych – Piotrem Szymurą. W tym czasie miał udział w siedmiu medalowych zdobyczach Rekordu, który nie przypadkiem zajmuje pierwszą pozycję w tym arcyciekawym zestawieniu.
Na czternaście rozegranych mistrzostw w tej kategorii wiekowej uczestniczyłeś w różnym charakterze w dwunastu, jako zawodnik, asystent trenera i główny szkoleniowiec zespołu. Który z tych startów zapadł Ci najbardziej w pamięć?
- Trudne pytanie. Pewnie najbardziej to ostatnie, grudniowe wydarzenie, bo najświeższe i osiągnęliśmy największy sukces w historii. A z tych wcześniejszych? Chyba pierwszy medal zdobyty w 2003 roku na mistrzostwach w Nowej Rudzie. Było to ważne wydarzenie dla mnie jako zawodnika jaki i dla samego klubu. Dobrze mam też w pamięci także srebro wywalczone na turnieju mistrzowskim w Suwałkach, w 2006 roku gdzie pierwszy raz uczestniczyłem w zawodach jako trener - w tym wypadku asystent Marcina Biskupa.
Ile spośród turniejów finałowych do lat 20-stu, czy wcześniej 21, odbyło się w Bielsku-Białej?
- Pierwsze dwa, w 2001 i w 2002 roku. W pierwszych zawodach uczestniczyło osiem zespołów, a w drugim już chyba dwanaście. Wszystko było dla nas wtedy takie nowe, pionierskie. Zresztą nie były to pierwsze nowatorskie przedsięwzięcia z głównym udziałem Rekordu, że przypomnę pierwszy oficjalny mecz międzypaństwowy młodzieżowej reprezentacji Polski z Włochami oraz premierowe mistrzostwa Polski juniorów w futsalu z 2008 roku. W każdym razie, na przestrzeni lat takich wyzwań podejmowaliśmy w klubie o wiele więcej. Od tego czasu zmieniło się w polskim, młodzieżowym futsalu praktycznie wszystko. Pierwsze turnieje finałowe rozgrywano na podstawie samych zgłoszeń. Później zaszła konieczność przeprowadzania eliminacji. Z roku na rok dopracowywano i precyzowano regulamin rozgrywek. Wszystko nabrało rozpędu od czasu powstania Komisji Futsalu Młodzieżowego przy PZPN. Pojawiły się mistrzostwa w czterech kategoriach wiekowych, a w niektórych eliminacje zaczęto rozgrywać systemem Grand Prix. Nie powiem, w tym dziele również jest niemały wkład Rekordu. Choćby z uwagi na to, że wspomnianej komisji szefował wówczas nasz prezes Janusz Szymura. Reasumując to co kiedyś było całkiem nowe teraz stało się oczywiste, naturalne i powszechnie dostępne, choćby przez Internet.
- Pobieżnie przeglądając zaktualizowaną tabelę wszechczasów w kategorii U-20 nie da się nie zauważyć dość nikłej reprezentacji w czołówce klubów występujących dziś w Futsal Ekstraklasie.
- Na pewno nie jest to dobre zjawisko. Myślę, że dzieje się tak z dwóch względów. Pierwszy jest dość oczywisty – futsal to wciąż młoda dyscyplina sportu i jest normalnym, że jest coś takiego jak fluktuacja drużyn. Póki co niewiele na mapie futsalowej Polski jest markowych klubów, które kontynuują, rozwijają swoją działalność całymi dekadami. Każdy przechodzi jakiś kryzys, mniejszy lub większy. Ale nie dzieje się to tylko u nas w kraju - vide niedawny triumfator UEFA Futsal Cup - włoskie Montesilvano. Ale też wciąż pojawiają się nowe ośrodki, nowe kluby. Tak więc jest to wszystko płynne i chyba naturalne. Drugim powodem takiego stanu rzeczy jest to, że nie wszystkie kluby z najwyższej klasy rozgrywkowej prowadzą szkolenie młodzieży zakrojone na szerszą skalę. Co czasem sprowadza się niestety do tego, że udział w mistrzowskich zawodach to tylko spełnienie wymogu licencyjnego.
Inna konstatacja z lektury tabeli wszechczasów ma dość sentymentalny wydźwięk, tylko niej można spotkać kilka nazw klubów, które kiedyś stanowiły o sile m.in. młodzieżowego futsalu jak np. Kupczyk Kraków, Radan Gliwice, Jango Katowice czy Inpuls Siemianowice Śląskie.
- Zgadza się, to jest strata dla polskiego futsalu. Ale jak mówiłem wcześniej jest to poniekąd proces naturalny. Takie rzeczy się po prostu dzieją w dyscyplinie sportu która wciąż się kształtuje. Spoglądając na tą samą tabelę powiem, że kto dysponuje zapleczem młodzieżowym i dobrą organizacją, ten raczej ma stabilną i trwałą pozycję. Jest w każdym razie zachowana jakaś ciągłość. Świadczą o tym przykłady takich klubów jak choćby Pogoń Szczecin, Gwiazda Ruda Śląska czy MKF Wieliczka. Satysfakcja z bieżących wyników to jedno, a dwa to stworzenie czegoś trwalszego. My też mieliśmy swoje trudne chwile po spadku z ekstraklasy 10 lat temu. Sporo starszych zawodników kończyło wtedy kariery, ale dzięki szkoleniu młodzieży byli następcy, którzy z czasem mogli ich zastąpić. Tak było ze mną, z Wojtkiem Łysoniem czy Witkiem Zającem, później z Łukaszem Mentlem,Pawłem Budniakiem, a w ostatnich latach z Michałem Markiem i Łukaszem Bielem.
Komu Czytelnicy zawdzięczają wspomnianą tabelę wszechczasów, której motyw przewija się przez naszą rozmowę?
- Na pewno kilku osobom związanym z Radanem Gliwice, które prowadziły statystyki mistrzostw chyba do 2008-ego roku. Z czasem przejęliśmy te dane do Rekordu, gdzie bieżące statystyki prowadziłem ja oraz osobiście również tata, który jest bardzo wyczulony na punkcie pielęgnowania historii. Teraz robią to pracownicy Beskidzkiego Towarzystwa Sportowego z pomocą firmy Rekord Systemy Informatyczne. W każdym razie, bez ludzi z gliwickiego Radanu nie byłoby tylu ciekawych danych. Dziś za sprawą serwisu futsalmmmp.pl to wszystko jest powszechnie dostępne. Baczną uwagę zwraca na to także Grzegorz Morkis odpowiedzialny obecnie za młodzieżowe rozgrywki w Polsce. Stąd myślę, że te statystyki już nigdy nie zginą. Przy okazji warto wspomnieć, że mieliśmy też jako klub udział w tworzeniu tabeli wszechczasów ekstraklasy futsalu. Gdy powstała spółka Futsal Ekstraklasa jako klub odkupiliśmy statystyki prowadzone przez lata przez Zbigniewa Szatkowskiego i przekazali je nieodpłatnie spółce. Następnie kontynuował je już w ramach nowego podmiotu Dariusz Kępiński. Myślę, że wkrótce na stronie FE będzie można cofnąć się przynajmniej do części meczowych protokołów z lat ubiegłych. Niestety wiem, że nie wszystkie zachowały się po dziś dzień. Dysponujemy danymi dotyczącymi strzelców goli na szczeblu ekstraklasy, ale ciężko będzie stworzyć statystykę mówiącą o liczbie występów poszczególnych zawodników w najwyższej klasie rozgrywkowej. Kosztuje to sporo żmudnej pracy, ale chyba nikt nie zaprzeczy, żewarto takie rzeczy robić. Bo o historię po prostu trzeba dbać!
Rozmawiał: Tadeusz Paluch.
Tabelę wszechczasów Młodzieżowych Mistrzostw Polski U20 w futsalu znajdziecie TUTAJ
Komentarze